sobota, 1 maja 2010

...let me start from the beginning...

Do pisania bloga zabieram się nie od dziś. Zwykle zaczynam, a potem przerywam i zapominam. Blogi-bękarty wiszą potem gdzieś w sieci nie potrzebne nikomu, nie znane, zapomniane. Z tym blogiem będzie inaczej. Będzie inaczej chociażby dlatego, że tak napisałem, a słowo ma moc tworzenia rzeczywistości... Górnolotnie zabrzmiało... ale napuszonych tekstów tutaj nie będzie (a przynajmniej nie będzie ich dużo). Będzie raczej spontanicznie, lekko z polotem i wrodzonym talentem (skromny).

A o czym będzie? O książkach, muzyce, filmie, teatrze, radiu, telewizji, internecie... słowem - o kulturze. Bez podziałów na wysoką i niską. Bez wywodów, która lepsza, która gorsza. Trochę się już przeczytało, zobaczyło i usłyszało, więc dlaczego by nie podzielić się ze światem? A niech mają! :)

Brak komentarzy: